lis 16 2014

Bezsenność


Komentarze: 0

Nie ma w nas już tyle niewinności

Wiem o tym, ty też nas przecież znasz

Nie ma w nas nawet odcieni szarości

Tylko gęsta jak smoła ciemność, lub tandety blask

 

Nie ma w nas już tego złego

Ale i anioł z diabłem poszedł gdzieś

Wypij ze mną przyjacielu, no chociaż kolego

Bo marznę w ogniu nienawiści jak zły pies

 

Nie ma już sił tych we mnie uwierz

By cnoty niczym sztandar nieść

Samotny w masek obojętnych tłumie

Nie ma tu ciebie, nie ma nas, nie ma mnie

 

Tak zegar jak katowskim toporem

Zabija czas nam dzień za dniem

Ja jak król co włada pustym dworem

W szaleństwa jądrze z szatanem wziąłem się za łeb.

Cisza

nazielono : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz